
Na poniedziałkowej sesji radni burmistrza przegłosowali podniesienie pensji dla burmistrza Marka Długozimy. Tymczasem opozycja uważa, że włodarz na to nie zasługuje.
Artykuł aktualizowany:
Podczas poniedziałkowych obrad jednym z projektów była zmiana uchwały o wynagrodzeniu burmistrza Marka Długozimy. Przed sesją radni otrzymali projekt uchwały, ale nie było w nim danych o pensji zasadniczej i dodatku funkcyjnym, od którego wyliczane są pozostałe składniki pensji. Te, radni poznali dopiero podczas sesji.
Przewodniczący Mateusz Stanisz poinformował, że wynagrodzenie zasadnicza wyniesie 10.950 zł, a dodatek funkcyjny 3550 zł. Do tego dochodzi dodatek specjalny w kwocie 30% sumy podanych wyżej kwot i 20% wynagrodzenia zasadniczego jako dodatek za wysługę lat. Tak więc burmistrz otrzyma jeszcze odpowiednio 4350 zł i 2190 zł. Razem jego pensja wyniesie… 21.040 zł
Tak przynajmniej usłyszeliśmy na sesji, ale ponieważ przewodniczący podał kwoty niewyraźnie, chcieliśmy informację sprawdzić na nagraniu sesji na stronie BIP urzędu. Okazało się jednak, że zamieszczone nagranie jest pocięte. Wycięto fragment o pensji burmistrza, a także wypowiedź radnego opozycji na temat długu gminy i porażkach burmistrza.
Dodajmy, że Krzysztof Śmiertka w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej powiedział, że jego klub będzie głosował przeciw podwyżce. Wymienił przy tym, wiele porażek, które burmistrz poniósł w ostatnich miesiącach. Mówił o utracie wielu dotacji a także o przegranej z KOWR i stracie ponad 6,5 mln zł.
W obronę burmistrza szybko zaangażował się przewodniczący Mateusz Stanisz, który mówił, że jego klub, co można było się spodziewać, jest odmiennego zdania. Dodał, że ich zdaniem włodarz świetnie wykonuje swoje obowiązki. Ostatecznie za podwyżką zagłosowali jedynie radni burmistrza (11 osób), przeciw była opozycja (5 osób). Kilku radnych było nieobecnych.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Aktualizacja:
Nasza redakcja jeszcze wczoraj wysłała pytania do biura rady. Pytaliśmy, dlaczego na stronach BIP Gminy Trzebnica nie ma zamieszczonego całego nagrania z sesji Rady Miejskiej z dnia 6.10.2025. Dodaliśmy, że na stronie zamieszczono pocięte fragmenty obrad, bez nagrania o wielu uchwałach oraz bez wypowiedzi radnych. Oraz, że zamieszczone nagranie na stronach BIP ma raptem około 28 minut, a sesja trwała zdecydowanie dłużej. Prosiliśmy o podanie adresu, gdzie zamieszczono pełne nagranie z sesji. Pytania były o tyle zasadne, że radni z opozycji również wskazali nam, że nie ma całego nagrania.
Wieczorem po publikacji naszego tekstu, czyli po godzinie 19.00 internauci poinformowali, że na stronie jest całe nagranie. Sprawdziliśmy. Faktycznie nagranie było już inne i tym razem zamieszczone w całości.
Dzisiaj czyli 7 października otrzymaliśmy z biura rady maila z informacja, że "całość nagrania sesji z 6 października 2025 r. znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej."
To prawda, ale początkowo całego nagrania nie było. Dlatego też biuro rady dopytaliśmy: "co było przyczyną zamieszczenia w BIP wersji okrojonej i kiedy zamieszczono wersję całą?" Na odpowiedź czekamy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Głupi Jaś, nie podpisuj się jako mieszkańcy
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Inne poczynania również dają do myślenia, ale glupi mieszkańcy dają sobie wejść na glowę
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.